za moich to panowało ICH TROJE ;) o matuchno kochana kolor zawsze niebieski :P syf- no było było i jeszcze wylicznki-siedzi świnia pod schodami, siedzi anioł w niebie pisze list do ciebie
Omówienie polityki prywatnościTa strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w Twojej przeglądarce i wykonują takie funkcje, jak rozpoznawanie Cię po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Piszę do ciebie na chwilę przed ucieczką. Ich schreibe dir kurz vor meiner Flucht. Piszę do ciebie ufny w twoje posłuszeństwo, świadom, że nawet więcej zrobisz, niż mówię. Ich schreibe dir im Vertrauen auf deinen Gehorsam und weiß, dass du noch mehr tun wirst, als ich gesagt habe. Piszę do ciebie ponieważ stało się coś.
08. 11. 21 r. Warszawa. Na kawie. Podczas modlitwy Ojciec mi powiedział, że będzie gorzej. Powiedz dokładnie – upieram się. Powiedział … Będziesz dociśnięty. Poczułem, że będzie tak, że mi oddechu zabraknie. Hmm … Nie pierwszy raz – pomyślałam. Wiesz, że jesteś od Ojca ? Patrzy na nas teraz … Patrzę na ciebie, bo Olę znam jak własną kieszeń. Patrzę to na ciebie, strasznyś łobuz. Jeśli łobuz, to nic dziwnego, że zostanie przyciśnięty. 09. 11. 21 r. Warszawa. Boli mnie serce, wczoraj w garażu o mało nie zemdlałem. Do tego gacki mnie gryzą, mam szumy i jeszcze wielkie problemy w firmie … Każdy czegoś chce ode mnie … Dalej tak nie pociągnę, chyba wykituję niedługo. …….. – słucham tego nadwyraz spokojnie. Jego „wykitowanie” nie miałoby teraz żadnego sensu. Całe szczęście, że to idzie wszystko na ciebie. A co by było, gdyby nie szło ? Już wojny by były. Hmm … Przypominam sobie konia wojny, który krąży po świecie. - Wiesz, że ten jeździec od wojny już krąży ? Nakręca głowy ludzi do wojny. - Ciekawe, a jak ? - Przygotowuje, podszeptuje. Rzuca taką mgłę na nich jakby chciał im umysł zaciemnić ... To będą trzej główni gracze … - Piotr zamyślony. - Ten koń wojny ciągle krąży, widzę go – Piotr nagle. - Upadną królowie i państwa. Stanie się coś z granicą ? – … granica z Białorusią. Podczas mszy usłyszałem … Nic nie rób, samo się rozejdzie. ……. – ogarnęła mnie ulga. Ojciec wczoraj ewidentnie pomagał mi pisać, miałam bardzo lekkie pióro, jak się to mówi. Dorobek wiedzy, bardzo Mi na nim zależy. Chciałabym porozmawiać z Ojcem więcej, jednak Piotr ledwo siedzi i ledwo mówi i oczywiście narzeka. Czy będziesz gderać, czy wytrzymasz ? A mogę gderać i wytrzymać ? – Piotr całkiem serio. Ola ! Wesołek ! – Ojciec nie wierzy co słyszy … … Ale tak naprawdę wszystko wygląda inaczej. 10. 11. 21 r. Warszawa. Miałem ciekawą wizją nad ranem. Jestem w poczekalni, leżę na siedzisku i czekam. Widzę szklane okno i szklane drzwi. Spojrzałem tam tylko i więcej na nie zwracałem uwagi. To poczekalnia albo na dworcu, albo lotnisko. Nie wiem. Miałem przy sobie dwie torby, jedna moja stara i druga nowsza. Wychodzę gdzieś na chwilę i zaraz wracam i dziwię się, że nikt nie ukradł tych toreb. Ktoś podaje mi dwa długie bilety. Jeden jest w świat, widzę tam napisane USA, Kanada, a drugi to taki bilet przesiadkowy. Napis; Wadowice. Tam mam przesiadkę, zanim polecę dalej. To musi być ważne, bo ktoś moją głowę schylił, żebym dokładnie to zobaczył. No i co to znaczy ? Hmm … Wadowice to symbol papieża. A to papież powiedział; poświęcona kapturowi. Hmm … Docelowo lecisz w świat, ale najpierw przez Wadowice … Urbi et orbi. Czyli, zanim polecisz musi być przemiana w kaptur. Hmm …. Ale jak ma to przebiegać ta twoja przemiana, to nie mam pojęcia. …….. – zadumaliśmy się oboje. Ojcze, co znaczy ta wizja ? – Piotr. Jaśniej się nie da. Czyli chodzi o przemianę ? – pytam dla pewności. O rozpoczęcie. Tylko jak to się to stanie, ty Mi powiedz … Popatrz na niego, nie da się go zmienić. Jak chcesz go zmienić ? …….. – spojrzałam i naprawdę nie mam pojęcia. … Słyszę „ludy, ludy …” … Tak mówił Edziu … – Piotr zdziwiony. Chwytam za telefon i dzwonię do Krysi, czy rzeczywiście tak mówił,. Tak mówił Edziu jak się czemuś bardzo dziwił – potwierdza zaciekawiona dlaczego pytamy. I to jest odpowiedź dla ciebie – Ojciec do mnie. On jest tam, a się dziwi. … Faktycznie mówił to zawsze, kiedy się bardzo dziwił – Piotr powtarza jak mantra. Coś się stanie na dniach. Eeeee tam ! Na dniach ! – prychnęłam nie myśląc. Akurat na dniach, 10 lat to może się stanie – … pomyślałam. Brak wiary jest zrozumiały. Czekasz w blokach startowych, aż skorodowały. No właśnie …. – pomyślałam. Przecież piszę ! Twoje pisanie jest jak gra na fujarce. Można fałszować i można grać pięknie. Ojciec pokazał jak masz lekkość pisania, kiedy tobą kieruje. Wiem doskonale kiedy to się dzieje. Kiedy czytam te teksty, to nawet to czuć, czuć energię. Wtedy razem pracujemy, całkiem ła(d)nie. …….. – uśmiechamy się oboje. Często między sobą tak mówimy, nie ładnie, a łanie. Jest jakiś wielki anioł, nie wiem kto to, chce się do ciebie dostać, ale Ojciec mu nie pozwala. Ojciec przezywa go „muchomor”. W rzeczywistości ma inne imię. On chce się zbliżyć, do twojej energii … ……. – nie wiem co powiedzieć. Piotr potrafi naprawdę zaskoczyć. Ojcze, czy możemy tak porozmawiać szczerze jak Ojciec z córką ? …. Zrobił wielkie oczy – Piotr się śmieje. Myślałem, że zawsze rozmawiamy szczerze. ……. – trochę się zmieszałam, ale brnę dalej. Dlaczego, kiedy mówisz Ojcze, że coś będzie na przykład w październiku, to nic nie ma ? To, co się dzieje w Niebie, jest połączone z Ziemią. Nie musisz tego widzieć, ale skutek zobaczysz za jakiś czas. Czy widzisz skutek, że Nike była w ciąży ? Czy widzisz skutek, że dzwony biły w Niebie ? Nie widzisz. Hmm ….. – to prawda. Ale … Ojcze, tak mówiąc szczerze … Zawsze możesz powiedzieć, że dzieje się w Niebie. Nie jestem w stanie tego zweryfikować. I to jest Moja przewaga, a ty masz Mi wierzyć. ……. – poczułam ulgę po tych słowach. Jesteś bardzo zaangażowana. Nie ma skrawka części w tobie, która by nie była zaangażowana i oddana. Dlatego tak to wszystko przeżywam – mówię otwarcie. Piotr odwozi mnie do domu, jedzie zdecydowanie za szybko, zaczyna mi pulsować gwałtownie w głowie. Włącza do tego chóralną muzykę, którą wczoraj nagrał i chciał się pochwalić. W pewnej chwili myślałam, że głowa mi eksploduje, więc szybko ją wyłączam … Głowa mnie boli – tłumaczę. … Wiesz co powiedział Ojciec ? Jest takie stare powiedzenie … Baba z wozu, koniom lżej, później sobie posłuchamy. ……. – buchnęliśmy śmiechem. Widzę tu męską sztamę – żartuję. Zawsze cię pilnuję, zawsze jestem przy tobie.
Wśród aniołów wyróżniał się Anioł Jahwe, przez którego działał Bóg. W księgach starotestamentalnych mowa także o cherubach strzegących wejścia do raju. Prorok Izajasz widział również serafinów strzegących tronu Boga. W Nowym Testamencie aniołowie są przedstawieni głównie jako słudzy Dobrej Nowiny i znak Bożej obecności.
wikusiaXDpo Tutaj łąka tam biedronka idzie niebem śpiew skowronka na polanie stoją bzy będziesz ty ale słoty* poprzez płoty niosą ciemnych chmur namioty nad bajorem mgła Będe ja? Noc katula* Się po niebie lis za kretem dróżki grzebie ma na łapkach szron Kto to będzie On!? Wyjaśnienia : Slota* brzydka pogodaKatula się - przetacza się/przechodziLiczę na Naj :) xD Pozdro *-* Haha 1 votes Thanks 1
Gdy piłka ugrzęzła między nogami rzucającego – odpadał. Bawiliśmy się w berka, chowanego lub szukanego, a zakamarków do tego celu w naszej kamienicy było sporo. Mieliśmy też swoje wyliczanki takie jak chociażby „Trompf”. „Siedzi anioł w niebie, pisze list do ciebie, jakim atramentem?”
Siedzi aniol w niebie pisze list do ciebie jakim atramentem bedzie go pisal? (uczestnik podaje kolor np. niebieski) N-I-E-B-I-E-S-K-I-M Miedzy nami koleszkami zasmierdzialo cos to ten, to ten wypuscil z dupy tlen Siedzi misiu na kanapie i tak sobie w dupie drapie co wydrapie to zajada bo to smaczna czekolada Zapalila sie stodola wyleciala baba gola
Anioł Stróż istnieje naprawdę - to fakt. Bądź mi zawsze ku pomocy. I doprowadź mnie do żywota wiecznego. Amen. Chociaż może ta modlitwa kojarzy się z dzieciństwem i dziećmi, przekonanie o istnieniu i obecności Aniołów, w tym również Aniołów Stróżów, jest jednym z ważnych elementów naszej wiary.
Twój osobisty Anioł Stróż ma wpływ na Twoje życie duchowe, prowadzi Cię przez mrok ku światłu. Ratuje życie i chroni przed błędami. Wystarczy, że powiesz przy nim, że coś albo ktoś sprawia Ci przykrość, on od razu otoczy Cię swoim niewidzialnym ochronnym ramieniem. W jego obecności czuć ciepło i miłe owocowo-kwiatowe aromaty. Co więcej wiemy o Aniele Stróżu?
k5ycTq. 0kcjn8wm7t.pages.dev/360kcjn8wm7t.pages.dev/130kcjn8wm7t.pages.dev/880kcjn8wm7t.pages.dev/280kcjn8wm7t.pages.dev/570kcjn8wm7t.pages.dev/720kcjn8wm7t.pages.dev/420kcjn8wm7t.pages.dev/64
siedzi anioł w niebie pisze list do ciebie